Nadejdzie dzień, gdy człowiek będzie musiał walczyć z hałasem – tak, jak kiedyś walczył z cholerą i dżumą
- Robert Koch, niemiecki lekarz, noblista
Żyjąc w uprzemysłowionym świecie, wokół wszechobecnych dźwięków o różnym natężeniu, jak na przykład, brzęczące wentylatory, przejeżdżające samochody, roboty drogowe czy szczekanie psa, stajemy się mniej czuli na dźwiękowy świat. Nasz słuch jest tym zmysłem, którego nie możemy wyłączyć, zatem często na co dzień nie zwracamy uwagi na akustykę otaczającego nas świata. A przecież zanieczyszczenie hałasem to ciągłe i uporczywe zwiększenie na danym terenie poziomu hałasu, zmieniającego naturalny krajobraz dźwiękowy ekosystemu.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) punktuje hałas jako istotne zanieczyszczenie środowiska niemal na równi z zanieczyszczaniami powietrza. Według WHO długotrwałe narażenie na hałas może prowadzić do poważnych zaburzeń zdrowia, jak:
- choroby układu krążenia czy układu nerwowego,
- obniżona wydajność poznawcza,
- silna irytacja,
- stres,
- rozdrażnienie,
- chroniczne zmęczenie
- czy zaburzenia snu.
Skutki narażenia na hałas stają się także kosztowne dla gospodarki, gdyż mamy mniej produktywnych dni w pracy oraz bardziej obciążony systemy opieki zdrowotnej. Na terenach narażonych na hałas, na przykład w pobliżu autostrad, zmniejszeniu ulega również wartość rynkowa nieruchomości.
W miastach hałas komunikacyjny jest bardzo uciążliwy. W ciągu dnia natężenie hałasu od różnych środków transportu drogowego utrzymuje się średnio na poziomie 80dB. Dopuszczalne poziomy hałasu w Polsce najwyższe dla terenów strefy śródmiejskiej w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców, czyli takich jak Łódź, wynoszą obecnie: LDWN=70dB (całodobowy); a osobno dla nocy LN=65dB. Wytyczne WHO mówią natomiast o poziomach LDWN=53dB i LN=45dB dla hałasu pochodzącego od samochodów, czyli o poziomach znacznie niższych niż dopuszczalne przepisy polskie.
Łódź, jak każde duże miasto boryka się z nadmiernym hałasem komunikacyjnym, co związane jest zarówno z olbrzymim natężeniem ruchu w mieście, wszechobecnymi remontami i jakością dróg oraz sposobem zarządzania drogami. Lokalizacja miasta w samym centrum Polski powoduję, że jest to punkt newralgiczny w ruchu tranzytowym północ-południe oraz wschód-zachód. Budowa obwodnic częściowo odciążyła miasto. Jednak nowe obwodnice Łodzi stały się uciążliwym źródłem hałasu dla mieszkańców, jak S14 w okolicach łódzkiego Złotna czy A1 po wschodniej stronie miasta.
Na jaki hałas komunikacyjny jesteśmy w mieście narażeni, można sprawdzić na stronie internetowej, gdzie zobrazowano w Łodzi mapy zasięgów hałasu z różnych źródeł . Mapy takie przygotowywane są co 5 lat i kreślą stan obecny w czasie wykonywania pomiarów do mapy akustycznej. Natomiast program ochrony przed hałasem jest planem działań, jakie miasto powinno podjąć, aby go obniżyć. Obecnie prawo nakłada na władze miast, w tym również władze w Łodzi, obowiązek sporządzania programu ochrony środowiska przed hałasem także na terenach, na których jego poziom nie jest przekroczony oraz na wyznaczonych w mieście obszarach cichych (czyli w aglomeracji miejskiej to obszar, na którym nie występują przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu wyrażonych wskaźnikiem hałasu LDWN).
W Polsce temat wyznaczenia obszarów cichych w miastach traktowany jest w planowaniu przestrzennym marginalnie. Jednak Komisja Europejska, w 2021 roku przyjęła w ramach Europejskiego Zielonego Ładu plan „W kierunku zerowego zanieczyszczenia powietrza, wody i gleby”. Zmierza on m.in. do zmniejszenia o 30% udziału osób chronicznie niepokojonych hałasem komunikacyjnym, szczególnie drogowym. Aby osiągnąć wyznaczony cel, należy połączyć współpracę na gruncie rządowym, samorządowym i naukowym. Wymaga to również wieloaspektowego podejście do redukcji zanieczyszczenia hałasem w przestrzeni miejskiej - na przykład poprzez działania obejmujące nowe lub bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące hałasu w transporcie, lepsze planowanie urbanistyczne i transportowe, wprowadzenie nowych środków technicznych ograniczających hałas (np. ekrany, panele, ciche nawierzchnie, itd.), a także znaczne ograniczenie ruchu drogowego w miastach.