Nagroda Nobla z fizyki - komentarz dr. hab. inż. Jaromira Tośka

Tegoroczna nagroda Nobla z fizyki podzielona została pomiędzy trzech naukowców zajmujących się wszechświatem. Połowa funduszy przypadła Jamesowi Peeblesowi a po jednej czwartej otrzymali Michel Mayor oraz Didier Queloz.

W uzasadnieniu werdyktu Komitetu Noblowskiego czytamy, iż wymienieni badacze zostali uhonorowani za „wkład w nasze rozumienie ewolucji wszechświata oraz miejsce Ziemi w kosmosie”.

James Peebles, wciąż aktywny naukowo 85-latek, to jeden z twórców współczesnej kosmologii. Za moment narodzin tej dziedziny uważa się rok 1965, kiedy to ukazał się artykuł Arno Penziasa i Roberta Wilsona o wykryciu mikrofalowego promieniowania tła. Jego istnienie przewidział właśnie Peebles tworząc model, w którym owo promieniowanie pojawiało się jako konsekwencja rekombinacji elektronów i protonów w ok. 400.000 lat po Wielkim Wybuchu. James Peebles oszacował także ilość ciemnej materii i energii we wszechświecie.

Michel Mayor i Didier Queloz, obydwaj reprezentujący Uniwersytet w Genewie, odkryli w 1995 r. pierwszą planetę krążącą wokół gwiazdy typu słonecznego. Pracując w obserwatorium Haute – Provence we Francji zaobserwowali krążącą wokół gwiazdy Helvetios planetę 51 Pegasi b. Owa planeta potrzebuje zaledwie 102 godzin na obiegnięcie macierzystej gwiazdy. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż pierwsze planety poza Układem Słonecznym odkryli Aleksander Wolszczan oraz Dale Frail. Zauważone przez nich obiekty krążą jednak wokół pulsara PSR 1257+12 a nie gwiazdy typu słonecznego.

Komentarz przygotował dr hab. inż. Jaromir Tosiek z Instytutu Fizyki Politechniki Łódzkiej.