Rys historyczny
Kawę zaczęto spożywać 3 000 lat temu, podobnie jak herbatę, a ziarno kakaowca jeszcze pięć wieków wcześniej. Kawa pochodzi z regionów współczesnej Etiopii, ale jej uprawami jako pierwsi zajęli się Arabowie w Jemenie w wieku X. Szybko rozpowszechniła się w tym kręgu kulturowym. Nie bez znaczenia był zakaz spożywania alkoholu wśród wyznawców Islamu, dla których napar z ziaren kawy był dozwolonym napojem pobudzającym i poprawiającym nastrój.
Do Europy kawa została przywieziona wraz z najazdami Turków. Po przejściu do odwrotu porzucili oni zapasy kawy, które wykorzystał do założenia w Wiedniu pod koniec XVII w. pierwszej kawiarni nasz rodak Franciszek Kulczycki.
Oddziaływanie na zdrowie
Kawę pijemy przede wszystkim, aby pobudzić organizm zarówno fizycznie, jak i umysłowo. Za ten efekt odpowiedzialna jest kofeina. Jej działanie związane jest z docieraniem do mózgu, gdzie łączy się z receptorem adenozyny, nie dopuszczając do tworzenia kompleksu adenozyny z jej receptorem. Ten kompleks stymuluje uczucie zmęczenia i senności, zatem kofeina, ograniczając jego tworzenie, działa przeciwnie, pobudzając do działania i podnosząc ogólną wydolność organizmu.
Zawartość kofeiny w filiżance kawy zależy od kilku czynników, do których należy gatunek i odmiana ziarna oraz metoda parzenia. Najchętniej spożywana jest arabika, która zawiera prawie dwukrotnie mniej kofeiny niż robusta, ciesząca się mniejszym uznaniem ze względu na mało intensywny aromat i słabo wyrazisty smak.
Doznania smakowe towarzyszące piciu naparów kawowych są jednak bardzo ważne, dlatego prawdziwy entuzjasta „czarnego złota” zawsze wybierze aromatyczną małą czarną z arabiki, co najwyżej, aby utrzymać dobry nastrój, szybciej sięgnie po kolejną. Najmniej kofeiny możemy spodziewać się w typowym małym espresso, około 60 mg, w filiżance kawy rozpuszczalnej podobnie, natomiast kawa z ekspresu w tradycyjnej filiżance zawiera 100-150 mg.
Kawa jest źródłem antyoksydantów w postaci kwasu kawowego i jego estrów, które są zaliczane do kwasów hydroksycynamonowych. Ich zawartość w filiżance kawy wynosi średnio 150 mg.
W diecie typowych kawoszy spożywających 4-5 filiżanek kawy dziennie stanowią one bardzo ważną, niejednokrotnie największą pulę antyoksydantów. Kwasy hydroksycynamonowe wykazują szereg właściwości prozdrowotnych, do których należy zaliczyć ograniczanie stresu oksydacyjnego, przeciwdziałanie cukrzycy i otyłości, chorobom neurodegeneracyjnym, zmianom miażdżycowym, stłuszczeniu wątroby, czy chorobom o podłożu zapalnym.
Prażyć czy nie prażyć
Konsumenci mają do wyboru kawę zróżnicowaną pod względem aromatu, zawartości kofeiny, jak również antyoksydantów. W ziarnie przed procesem prażenia zawartość kwasów hydroksycynamonowych jest wyższa nawet pięciokrotnie niż po prażeniu, choć zawartość kofeiny pozostaje na podobnym poziomie.
W ostatnich latach do trendu spożywania żywności mało przetworzonej, w tym zielonej herbaty, dołączyła moda na zieloną nieprażoną kawę. Jedna filiżanka zielonej kawy zawiera nawet 700 mg antyoksydantów. W Instytucie Technologii i Analizy Żywności Politechniki Łódzkiej prowadzono badania, które potwierdziły wyższy potencjał kawy zielonej w zapobieganiu chorobie Alzheimera, cukrzycy typu 2 i otyłości, jak również przeciwdziałania zwłóknieniu i stłuszczeniu wątroby w porównaniu z kawą prażoną.