Jajkowe historie

Ile razy słyszałam to pytanie: Co było pierwsze: jajko czy kura? I choć zmieniałam swoją odpowiedź na przestrzeni lat, to nadal nie jestem pewna, co było pierwsze. Wiem natomiast z całą pewnością, że jajko jest doskonałym produktem spożywczym w naszej diecie. Gdy czasami myślę, co zapakowałabym na bezludną wyspę, to byłyby to z pewnością jajka, gdyż ich skład jest prawie idealny. Zawierają one praktycznie wszystkie składniki odżywcze, no może za wyjątkiem witaminy C. Oczywiście nie wszystkie składniki są w idealnych ilościach i proporcjach, ale stanowią mimo to nadzwyczajną mieszankę składników odżywczych i prozdrowotnych. Ponadto jajko skrywa wiele zaskakujących faktów, bo wydawać by się mogło, że to w białku jest dużo białka. Ale faktem jest, że w białku znajduje się głównie woda. A to właśnie w żółtku jest znacznie więcej białka, bardzo ważnego składnika odżywczego dla człowieka.

A czy skorupka jajka jest jadalna? Dla niektórych oczywiście tak. I choć chrupanie jej w ustach nie należy do przyjemności, w postaci sproszkowanej może stanowić dość interesujący dodatek do diety. Skorupka jajka wraz z błonką (blaszką błony pergaminowej) również posiada cenne składniki, głównie węglan wapnia (skorupka), które jest budulcem kości oraz keratynę (błonka), to szczególne białko pełniące rolę budulcową i ochronną. Coraz częściej doradza się konsumpcję sproszkowanych skorupek, oczywiście po ich uprzednim właściwym przygotowaniu. Badania wskazują, że mogą być skuteczne w leczeniu niektórych schorzeń. W medycynie naturalnej nieprzypadkowo znana jest metoda skorupko terapii. Z tego wynika, że jajko jest „złotem” w jedzeniu i nic się w nim nie marnuje. Zgodnie z zasadą zero waste. Skorupka jajka obserwowana pod mikroskopem pozwala dostrzec jej drugie oblicze. Okazuje się, że jest całkiem dziurawa. A gdyby ktoś wykazał się dużą cierpliwością i policzył te dziurki (pory) w skorupce, osiągnąłby wynik sięgający 16-17 tysięcy.

poglądowe zdjęcie jajek, fot. freepik

A czy można żywić się tylko jajkami? I tutaj odpowiedz jest prosta, oczywiście nie. Ponieważ jak wspominałam jajka są prawie odżywczo kompletne, ale zawierają fosfitynę i awidynę. Fosfityna zaburza wchłanianie wapnia, magnezu i żelaza. A awidyna wiąże się z biotyną (czyli witaminą B7), tworząc trudno nierozpuszczalny kompleks, który podczas obróbki termicznej (gotowania, smażenia jajek) może ulec rozkładowi. Dlatego też doradza się spożywanie jajek ugotowanych w różnej postaci i smażonych, wówczas organizm lepiej przyswaja z nich cenne składniki. Powinniśmy jednak zwracać uwagę na czas obróbki termicznej i podchodzić do niej z wyjątkowo dużą precyzją. Można jajko wrzucić do wody i gotować przez 15 minut. Z całą pewnością będzie ono ugotowane na twardo, albo na „zbyt twardo”. Za długi czas gotowania jajek niekorzystnie wpłynie na ich skład. Zobaczymy to „gołym okiem”, gdyż żółtko otoczone będzie sino-zieloną cieniutką warstwą. Aby temu zapobiec, zaraz po optymalnym ugotowaniu jajek, należy zanurzyć lub zalać je bardzo zimną wodą. Wtedy wierzchnie warstwy nie „przegrzeją” się, a wewnętrzne dojdą do odpowiedniej konsystencji. Aby jajko ugotować na miękko należy wykonać wiele doświadczeń w kuchni i opracować swoją metodę lub zaufać obliczeniom fizyków i gotować 3,5 minuty.

Żółtko żółte czy pomarańczowe, które lepsze? Żółtka jaj mogą być różnego koloru, od żółtego do intensywnie pomarańczowego. Za ich barwę odpowiadają ksantofile, a w tym przede wszystkim luteina oraz zeaksantyna. Kolor żółtka zależny jest to od sposobu karmienia kury. Im więcej w paszy i diecie b-karotenu (który także jest ksantofilem), tym żółtka mają intensywniejszy kolor. Dość często skorupki jajek również mogą mieć rozmaite barwy - białe, brązowe, ale także kolorowe. Tak, tak kolorowe, i nie mam tu na myśli kolorowych pisanek, tylko kolorowe jajka kurze. Czasami na taką kurkę znoszącą kolorowe jajka mówi się kura wielkanocna, gdyż potrafi znosić jajka niebieskie i zielone. Te kurki to Araucany, pochodzą z Ameryki Południowej, choć można spotkać je w innych częściach świata, a także w Polsce.

Jajka mogą mieć różną wielkość. To te kurze, najbardziej popularne ważą około 65g. Najmniejsze, kolibra, mają długość zaledwie kilku mm i ważą około 250 mg. Z kolei największe są jaja strusie, których waga może dochodzić nawet do ponad 2 kg, i aby je ugotować na twardo potrzeba 2 godzin.  Z jajek można przygotować bardzo wiele potraw. Smakosze spożywają także jaja ryb, czyli kawior, a przysmakiem meksykańskim są np. jajka mrówek.